Rok 2019 był niezłym rokiem w moim górskim życiu. Trafiło się kilka ciekawych miejsc, parę dłuższych lub krótszych wypadów, a wszystko to mimo olbrzymiego nawału pracy zawodowej. Szczególnie chciał bym wyróżnić:
- Śnieżkę (1) - mimo nie najlepszej pogody udało mi się wreszcie stanąć na tym szczycie,
- Biegówki w Beskidzie Niskim(1) - fajny wypad w okolice Gorlic.
Plany na 2020? Przede wszystkim chciał bym wrócić w Dolomity, po kilku latach przerwy spowodowanej sprawami osobistymi. To jest główny cel, poza tym nic nie planuje z uwagi na rychłe pojawienie się kolejnego szkraba w moim życiu.
Komentarze
Prześlij komentarz