Lofoty - VEGGEN

Po noclegu i śniadaniu na plaży Uttakleiv, ruszamy na pierwszy trekking podczas wyjazdu. Naszym celem jest Veggen. Góra nie jest wysoka, bo tylko 489m n.p.m, a wyjście na wierzchołek z kampingu ma zająć nam 1-1.5h.


Ruszamy spokojnie wznoszącym się szlakiem prowadzącym przez miejscami podmokłą łąkę i dochodzimy do podnóża skalnego progu. Pogoda jest przyjemna, 20 kilka stopni, lekka bryza. Szlak robi się stromy, a my szybko zyskujemy metry i dochodzimy do jeziora.




Z dołu wyglądało, że to miejsce to połowa szlaku, na miejscu widać jednak, że maksymalnie 1/3. Szlak jest teraz mocno stromy, a słońce mocno przygrzewa. Każdy metr to dla mnie istna mordęga, dawno nie męczyłem się już tak na podejściu. Z drugiej strony od czasu Pilska, nie podchodziłem tak stromą ścieżką. Za to widoki ze szczytu rekompensują wszystko.







Veggen jest pięknym miejscem, warto jednak pamiętać, że te 489m należy podejść w całości, bo starujemy z poziomu morza. W każdym razie 1.5 h to czas wystarczający żeby zdobyć ten szczyt, nawet startując na niego "zza biurka".

My po zejściu na dół udajemy się na plażę Skagsanden i kamping Lofoten Beach Camp, a popołudnie spędzamy wędkując - niestety bez powodzenia.


Komentarze

Prześlij komentarz