Tyle pomysłów, a czasu brak :(

Ostatnio mam strasznie dużo pomysłów na wyjazdy, a cały czas brakuje mi czasu (i pieniędzy).  O to kilka z nich:

-ponowne wejście na Velky Rozsutec - byłem tam już w październiku, ale chciałbym jeszcze tam wrócić, najlepiej w połączeniu z wyjściem na jego mniejszego brata – Mały Rozsutec,  

-Słowacki Raj – sporo się o tym miejscu nasłuchałem i przydałoby się tam wreszcie wybrać, 

-dolina Białej Wody - cóż do jej przejścia niewątpliwie zainspirował mnie ostatni numer „n.p.m”,

-Czerwona Ławka – legendarny najdłuższy ciąg łańcuchów w Tatrach (ogólnodostępnych), parę lat temu byłem tam, ale musiałem zawrócić z powodu złej pogody i od tego czasu nie daje mi to spokoju,

-przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego - chciałbym go przemierzyć, niestety z braku czasu jedynie w kawałkach,

-Kozi Kamień - znajomy niedawno polecał mi to miejsce, pokazywał zdjęcia i szczerze powiedziawszy urzekło mnie,

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wyjazd na ferraty i właściwie do października mam już zajęty terminarz, a ciągle rodzi się coś nowego…


Komentarze